Wraca sprawa pobicia Wojciecha Kwaśniaka. W tle afera SKOK Wołomin

Uniewinnienia domaga się Piotr Polaszczyk skazany za podżeganie do brutalnego pobicia byłego wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka, który nadzorował kontrolę w SKOK Wołomin. Mężczyzna złożył właśnie w tej sprawie apelację.

Publikacja: 30.04.2024 15:21

Już teraz ponad 80 tys. klientów SKOK Wołomin nie ma dostępu do swoich pieniędzy, ponad 100 oddziałó

Już teraz ponad 80 tys. klientów SKOK Wołomin nie ma dostępu do swoich pieniędzy, ponad 100 oddziałów jest zamkniętych.

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Oznacza to, że na wokandę stołecznego sądu wróci sprawa związana z jedną z największych afer finansowych III RP.

Przed ponad dwoma miesiącami Sąd Rejonowy Warszawa- Mokotów skazał Polaszczyka, byłego agenta WSI i byłego wiceprzewodniczącego rady nadzorczej wołomińskiego SKOK-u na 10 lat więzienia i wypłatę 500 tys. zł zadośćuczynienia Kwaśniakowi.

Czytaj więcej

Zapadł wyrok ws. brutalnego pobicia wiceszefa KNF. W tle afera SKOK Wołomin

Piotr Polaszczyk chce uniewinnienia

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” Polaszczyk złożył właśnie apelację od tego wyroku. - Czekamy na chłodną ocenę sprawy przez sąd II instancji w oparciu o rzetelny materiał dowodowy, który podważa bezwzględnie wiarygodność głównego świadka oskarżenia. Liczymy na sprawiedliwy wyrok, czyli uniewinnienie Piotra Polaszczyka w tym zakresie - mówi Rzeczpospolitej obrońca skazanego mec. Adam Gomuła.

W apelacji obrona zakwestionowała wiarygodność Krzysztofa A., którego zeznania obciążały Polaszczyka. - Dysponujemy materiałem dowodowym pokazującym zachowanie świadka zarówno podczas procesu, czyli różne dawkowane wiedzy w zależności od etapu postępowania, jak i po zapadnięciu wyroku sądu I instancji – mówi obrońca.

Według niego Krzysztof A. miał oferować Polaszczykowi możliwość zmiany swoich zeznań w zamian za korzyści.

Apelacja nie dotarła jeszcze do Wojciecha Kwaśniaka. Jego pełnomocnik mec. Jerzy Naumann powiedział Rzeczpospolitej, że oczekuje na pismo w tej sprawie. - Bezwzględnie liczymy, że wyrok sądu rejonowego się ostanie - komentuje adwokat.

Proces ws. pobicia wiceszefa KNF

Do pobicia Kwaśniaka, który nadzorował kontrolę w SKOK Wołomin, doszło w maju 2014 r. Urzędnik został brutalnie pobity przed swoim domem na warszawskim Wilanowie. W konsekwencji napadu spędził kilka miesięcy w szpitalu.

Według sądu motywem pobicia było wyeliminowanie Kwaśniaka z życia zawodowego na kilka miesięcy. Miało to w konsekwencji spowolnić wprowadzenie przez KNF zarządu komisarycznego do SKOK Wołomin i dać czas na wykupienie przez amerykański bank przeterminowanych w SKOK kredytów.

O zlecenie ataku prokuratura oskarżyła Wojciecha Polaszczyka. Obok niego na ławie oskarżonych zasiadło jeszcze trzech innych mężczyzn. Wątki dotyczące dwóch z nich zostały wyłączone do odrębnych postępowań z różnych powodów. W konsekwencji na ławie oskarżonych pozostały dwie osoby.

Proces w tej sprawie rozpoczął się w 2015 r. Z uwagi na urlop macierzyński sędzi prowadzącej sprawę postępowanie musiało zostać przerwane i rozpoczęte na nowo w 2019 r. Po ponad ośmiu latach procesu i przeprowadzeniu kilkudziesięciu rozpraw sąd wydał wyrok skazujący.

Oprócz Polaszczyka karę 2 lat pozbawienia wolności usłyszał Jacek W., który został uznany winnym poplecznictwa.

Proces dotyczący pobicia Kwaśniaka to jedna z wielu spraw związanych z SKOK Wołomin. Według prokuratury to właśnie z tej kasy miały być wyprowadzane ogromne pieniądze, co w konsekwencji doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości ponad 3 mld zł.

Oznacza to, że na wokandę stołecznego sądu wróci sprawa związana z jedną z największych afer finansowych III RP.

Przed ponad dwoma miesiącami Sąd Rejonowy Warszawa- Mokotów skazał Polaszczyka, byłego agenta WSI i byłego wiceprzewodniczącego rady nadzorczej wołomińskiego SKOK-u na 10 lat więzienia i wypłatę 500 tys. zł zadośćuczynienia Kwaśniakowi.

Pozostało 89% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt
Orzecznictwo
Kolejny ważny wyrok Sądu Najwyższego wydany już po uchwale frankowej
ABC Firmy
Pożar na Marywilskiej. Ci najemcy są w "najlepszej" sytuacji
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać